Wczoraj w Urzędzie Gminy Panki odbyła się 31. sesja Rady Gminy Panki. Podczas sesji były poruszane różne tematy, przede wszystkim trzech Mieszkańców miało wielkie pretensje do pracy Wójta Bogdana Praskiego. Został też poruszony temat związany z wizytą włodarzy miasta partnerskiego Jagodyn w Pankach. Wójt nie chciał zdradzić na sesji, ile kosztował pobyt ukraińskich przyjaciół. Przewodniczącą Urszulę Bujak odsyłał do faktur i od razu zmienił temat.
Wójt poinformował również, że podczas ostatniego walnego zebrania członków LGD Zielony Wierzchołek, wiceprezesem tej organizacji została Elżbieta Wachowska, a Wójt wraz ze swoim pracownikiem wszedł do rady tego stowarzyszenia.
Na sesji pojawił się również nauczyciel wuefu ze Szkoły Podstawowej w Pankach - Maciej Furmanek, który zgłaszał swoje uwagi do pomysłu gminy łączenia zajęć wuefu dzieci w różnym wieku. Pomysł ten jest absurdalny i wymaga ponownego przedyskutowania. Sprawą zajmuje się Kuratorium Oświaty.
Furmanek mówił, że gminne oszczędności wynikające z tego pomysłu wyniosą 10-12 tys. zł, a nie jak wcześniej sekretarz Wachowska podawała 20 tys. zł. Furmanek wspomniał, że to tygodniowy koszt goszczenia kolegów z Ukrainy przez gminę Panki.
Czesław Mirek kilkukrotnie zabrał głos. Zaproponował radzie m.in. obniżenie pensji Wójt Praskiego, ze względu na to, że ten nic nie robi. Mówił, że z przedstawionego sprawozdania za 1. półroczne, gmina z 29. inwestycji wykonała tylko sześć. Praski tego nie skomentował.
Podczas głosowania, radni przegłosowali wszystkie uchwały z porządku obrad.
PAWEŁ GĄSIORSKI
A kto jest prezesem LGD Zielony Wierzchołek. ….?
faktury za pobyt delegacji z Ukrainy będą spływać do końca roku. ich suma (codzienne śniadanka wójta i wachowskiej , imprezy dla radnych i biznesmenów) na pewno przekroczą 10 tysięcy złotych.
Na dzieciaków nie ma a na wóde jest
A o przystąpieniu Gminy Panki do rządowego programu Mieszkanie Plus nadal nic. Kiedyś były u nas mieszkania na wynajem, ale komuś to dotkliwie przeszkadzało.