Już 2 marca 2017 roku został wytoczony przez urzędującego wójta Bogdana Praskiego proces jego kontrkandydatowi z poprzednich wyborów i jednemu z inicjatorów referendum o odwołanie Wójta i Rady Gmin Panki w marcu ubiegłego roku - Łukaszowi Kiedrzynowi.
Ten w trakcie procesu w trybie wyborczym, złożył wniosek o wyłączenie sędziego, który obejmował również wyłączenie pozostałych sędziów wydziału cywilnego częstochowskiego sądu okręgowego. Praski domagał się w pozwie zaprzestania rozpowszechniania „nieprawdziwych informacji” pod jego adresem w tym o znęcaniu się psychicznym nad pracownikami, mobbingu, a także naruszeniu prawa przy unieważnieniu konkursu na dyrektora szkoły. Jak jednak uważał Praski – Kiedrzyn „zrobił to wyłącznie w celu uniemożliwienia rozpoznania przez sąd pozwu, który trafił w trybie wyborczym na wokandę” – tak argumentował w lokalnej, przychylnej jemu prasie. Urzędujący wójt uznał, że składając wniosek o wyłączenie składu orzekającego, Kiedrzyn dołączył „dowody” szkalujące dobre imię Praskiego. Uznał, że „wszelkie przywołane przez Kiedrzyna informacje są kłamliwe i w sposób oczywisty godzą w jego dobre imię. Stąd ten prywatny akt oskarżenia” – argumentował wójt na łamach wspomnianej gazety.
Sąd okręgowy na posiedzeniu niejawnym uznał wówczas wniosek Łukasza Kiedrzyna, jako bezzasadny, by następnie go oddalić. Wyznaczono kolejny termin już po zakończeniu referendum, co ostatecznie nie miało żadnego wpływu na „rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji”- których Praski pragnął uniknąć przed referendalną niedzielą.
POZEW PRYWATNY
Nie udało się z urzędu, Bogdan Praski postanowił więc walczyć przeciwko Kiedrzynowi w procesie cywilnym. Z prywatnego oskarżenia wytoczył sądowe działa w batalii przeciwko jego konkurentowi wyborczemu Łukaszowi Kiedrzynowi o poniżenie. Szeroko zakrojona akcja – w tym propagandowa w jednym z lokalnych wydawnictw nie przyniosła jednak efektu. Bogdan Praski sromotnie przegrał w czwartek 11 stycznia na sali sądowej częstochowskiego sądu. Jego porażkę w słowa ubrał Przewodniczący, Sędzia Sądu Rejonowego Karol Wielgus odczytując wyrok, a następnie jego uzasadnienie.
„(…) Sąd Rejonowy oskarżonego w tej sprawie Łukasza Kiedrzyna uniewinnia od dokonania zarzucanego mu czynu (…)”. Argumentując wyrok sędzia Karol Wielgus wskazał czym w jego ocenie jest przestępstwo zniesławienia, jak również na przepisy prawa i orzecznictwo w tej materii. W konkluzji uznał, iż ochronie podlega cześć człowieka. Zdaniem sędziego, przestępstwo zarzucane Łukaszowi Kiedrzynowi nie zostało popełnione, na co wskazują okoliczności. Postawiony we wniosku o wyłączenie sędziego zarzut korupcji, leżał w interesie obrony i mieścił się w granicach prawa. Sędzia uznał, iż formułowanie takich treści jest dopuszczalne na gruncie prawa, a wniosek Łukasza Kiedrzyna, godził raczej w dobre imię sędzi Lidii Dudek niż Praskiego.
MAŁO MI, CHCĘ WIĘCEJ
W terminie 7 dniu od wyroku pojawiło się uzasadnienie. Strony miały kolejne 14 dni na złożenie apelacji. Bogdan Praski nie lubi jednak uczucia gdy należy uderzyć się w pierś i odpuścić. Jeszcze na korytarzu sądu tuż po rozprawie zapowiedział apelację mówiąc, iż wyrok jest kuriozalny w dodatku precedensowy i zamierza go zaskarżyć. Co wkrótce uczynił. Jak już pisaliśmy, wójt ten staje się wręcz modelowym przykładem politycznego samobójcy na kilka miesięcy przed wyborami samorządowymi, w których planuje wziąć udział, co podkreśla na każdym kroku.
We wtorek 17 kwietnia Bogdan Praski przegrał kolejny raz potyczkę sądową z Łukaszem Kiedrzynem. Sąd – tym razem okręgowy - zmiażdżył argumenty Praskiego i zamknął proces, nakładając na niego koszty sprawy w wysokości 840 złotych. Czy to wystarczy? A może ponownie usłyszymy, że to kuriozalny precedens i Bogdan Praski wyruszy w dalszą walkę? Czas pokaże. Już dzisiaj jednak wiadomo, że tylko ten jeden dzień – wtorek 17 kwietnia – obnażył procesową słabość włodarza pankowskiej gminy. Z kretesem przegrał z Kiedrzynem, a świadkowie Tomasza Chyry rozjechali linię obrony w sprawie o zapłatę za spawanie sceny. Nie można więc napisać, że wójt wie kiedy zejść ze sceny niepokonanym… za późno.
JAROSŁAW BRZĘCZEK
Klobucka.pl
mógł wcześniej odpuścić. W pełni się zgadzam, że to polityczny samobójca. Źli doradcy po prostu i mało analizy własnej …
Jak tu doradzać komuś , kto wszystko wie najlepiej ?
Jak nie zapłaci kosztów sprawy to do komornika
wyrok jest prawomocny z chwilą wydania. Nie ma na co czekać
Kolejne bzdury , Bodzio nigdy nie przegrywa ! , poczekajmy na nowe wydanie gazetki wPankach , a wtedy się okaże kto wygrał !
BODZIO JUŻ JEST PRZEGRANY
Te dwa mądrle napiszą co praski chce w końcu za to płaci,
Jeszcze kolega z górniczej szczeli z dwa zdjęcia za 3 tyś i gitara
Kolejny numer nie wyjdzie. Nie ma kasy w gminie, to i gazeta przestanie wychodzić.
Nie wyszła nam ta gangsterka. Nawet głąby ze świętego miasta nie pomogły 🙁
Siara w końcu wylądował w więzieniu 🙂 Co nie Wąski?
ja chcioł zapyta co z filmem czy on autentiko czy nie autentiko, pozdriwam eli i bogi i naroda pankowaska i cale met bedu
Jeżeli będzie nowy wójt to musi mieć nową kadrę.
Już Praski zapowiadał, że Elkę wywali i co? Ona dobra jest po prostu 🙂 dla cudzych chłopów 😉