Blisko 6700 zł kosztował Mieszkańców gminy Panki pobyt gości z ukraińskiego miasta Jagotyn. Podobno stoły uginały się pod specjałami, które były serwowane w lokalnej Athenie. Według jednego z mieszkańców, to nie jest ostateczny koszt pobytu Ukraińców w Pankach. Faktury z Atheny mają napływać do urzędu jeszcze przez kilka miesięcy.
Ale na dziś, na teraz, koszt delegacji ukraińskiej wyniósł podatników z Panek 6700 zł.
Poniżej pismo w tej sprawie.
PAWEŁ GĄSIORSKI
A spawanie sceny do dziś nie uregulowane. …..spawacz pewnie nie gościł wójta w Athenie….
Teraz jeszcze jakiś podatek się umorzy……
Brawo Bodzio , tak właśnie wygląda Polska gościnność , dzisiaj my , a jutro oni nas ugoszczą .
Nie wiem co Pani ma na myśli – nas ugoszczą? Ta gościna będzie dotyczyła garstki ludzi w tym wójta, sekretarz i kilku lokalnych notabli, którymi ta dwójka się otacza. Gmina Panki nie skorzysta na żadnej z tych wizyt w Pankach i rewizyt w Jagotynie. Mówiąc wprost – dotychczas my mieszkańcy ponieśliśmy ponad 10 tys. zł kosztów związanych z wyjazdami. W dodatku Praski przy okazji wizyty gości z Ukrainy jest nieobecny w urzędzie podobnie jak pani sekretarz, a ludzie się denerwują, bo nie ma decyzyjnych urzędników i odchodzą z kwitkiem. Przy okazji wizyty, najważniejszy urzędnik w gminie okłamuje lokalną prasę mówiąc, że jest na spotkaniu prywatnym, w dodatku mówi to przy całej grupie zaproszonych radnych. Tak trudno zrozumieć, że to człowiek bez klasy i zasad?
My ich dzisiaj, a oni nas kiedyś ugoszczą… oby nie tak jak na Wołyniu latem 1943 roku.
Właścicielom Atheny wpadła niezła sumka… jeszcze tak jak Jerzy mówi jakiś podateczek i gitarka…
Brawo panie Wójcie , tak trzymać , czas na kolejne miasta partnerskie , bo dzięki tymi kontaktami mamy na celu wymianę kulturalną , gospodarczą i informacyjną .
‘-mieszkancy ‘ pisz za siebie ….bo mnie akorat wydawanie przez wojta naszych pieniedzy nie bawi …sa wazniejsze inwestycje w gminie niz jakies [ podejrzane ] gosciny ….
Coff nie bądź taki małostkowy,partnerzy się liczą bo to trzeba liczyć że darmowe wycieczki będą,znów na koszt podatnika zabierze się małżonkę,jakiś inny koleś pojedzie w miejsce zmarłego,podpisze się liste za niego a barany będą zadowolone że ich się ru**a w doopę.
Miasta partnerskie to nie nowość , z takich spotkań włodarze zawsze coś mogą przenieść (podpatrzeć jak rozwijają się inne miasta , jaka tam kultura ) na swój grunt , aby nam się lepiej żyło