Praszczyki (gm. Panki), to tutaj we wtorek 13 marca doszło do nietypowego zdarzenia wskutek nieuwagi łabędzia. I jak tu nie wierzyć w pechową trzynastkę? Na co zagapił się ptak, że zaczepił o druty pod napięciem, pokaleczył się i upadł? Jak żartują mieszkańcy tej miejscowości, którzy wezwali pomoc dla ptaka - być może łabędź zagapił się na wykonanie drogi gminnej, której jakość aż razi – jak kpią, to jednak temat na zupełnie inny artykuł.

W Praszczykach przez kilkadziesiąt minut nie było prądu, czego przyczyną był łabędź, który zahaczył w locie o przewody elektryczne powodując ich zwarcie. Niestety w trakcie zdarzenia ptak mocno ucierpiał, pokaleczony upadł na jezdnię i mocno krwawił. Mieszkańcy zaalarmowali pracowników gminy, z której wysłano ekipę gospodarczą w postaci kierowcy i pomocnika. Pobudzonego mimo okaleczeń łabędzia, zapakowano do służbowego auta i odwieziono do weterynarza, który miał udzielić pomocy i zająć się jego ewentualną rehabilitacją. Przed godziną dziewiątą na miejscu pojawili się pracownicy zakładu energetycznego i przywrócili dostawy energii. Mamy nadzieję, że przygoda skończy się dla łabędzia szczę- śliwie i wkrótce powróci na łono przyrody, tym bardziej, że po sąsiedzku na zamarzniętym jeszcze stawie czeka na niego stęskniona partnerka, a wiosna tuż, tuż…

JAROSŁAW BRZĘCZEK
Klobucka.pl