Wójt Przystajni, Henryk Mach odniósł się do informacji płynących z sąsiedniej gminy, jak również do artykułów prasowych odnośnie solarów: "Wójt Praski - stroi się w cudze piórka – przypisując sobie nasze zasługi. Chcę być uczciwy wobec naszych pracowników. Oni zrobili dobrą robotę, na której skorzystają również nasi sąsiedzi z Panek. Szkoda, że wójt Praski nie umie podziękować za naszą pracę, a chwali się jej efektami na sesji i w gazetach. To nieuczciwe, tak nie powinno być."

Sesja z szóstego stycznia w Przystajni obfitowała w nieoczekiwane zwroty akcji. W jej trakcie Henryk Mach odniósł się do informacji płynących z sąsiedniej gminy, jak również do artykułów prasowych odnośnie solarów. Przypomnijmy, Panki były „liderem” w projekcie związanym z dofinansowaniem projektu. Na początku stycznia wójt Bogdan Praski zwrócił się do wójta Henryka Macha, aby to on przeprowadził postępowanie przetargowe - tłumacząc, że w Pankach brakuje kadr. W poczuciu obowiązku o wspólny nasz projekt, całą procedurę przeprowadził referat inwestycji gminy Przystajń. Przewodniczącym komisji przetargowej pierwotnie została Sylwia Piątkowska, a po jej odejściu Jolanta Mann-Matuszczyk z UG w Przystajni, a zastępcą Jolanta Wydmuch z UG w Pankach, a członkiem komisji Agnieszka Zabawa.

Postępowanie było bardzo trudne. Wpłynęło ponad 70 zapytań w trybie przetargowym złożonych przez oferentów, na które trzeba było odpowiedzieć. To głównie na barkach Jolanty Mann-Matuszczyk i Agnieszki Zabawy spoczywał obowiązek odpowiedzi. Precyzując specyfikację istotnych warunków zamówienia, urzędnicy korzystali z pomocy wielu ekspertów – takich, którzy nie brali udziału w przetargu, jak również nie mających wykonywać jakichkolwiek robót związanych z wykonaniem instalacji.

Wójt Henryk Mach: „byłbym usatysfakcjonowany, gdybym usłyszał z ust partnera będącego liderem w projekcie – Bogdana Praskiego - słowo dziękuję. Zwykłe podziękowanie, za nasz wkład pracy, bez którego nie zakończono by postępowania przetargowego i nie wyłoniono wykonawcy. Ono nie wybrzmiało, jest mi przykro. Długo zastanawiałem się czy o tym mówić, ale gwoli zwykłej przyzwoitości trzeba to powiedzieć, bo nasi ludzie wykonali pracę i wypada ich docenić. Wójt Praski - stroi się w cudze piórka – przypisując sobie nasze zasługi. Chcę być uczciwy wobec naszych pracowników. Oni zrobili dobrą robotę, na której skorzystają również nasi sąsiedzi z Panek. Szkoda, że wójt Praski nie umie podziękować za naszą pracę, a chwali się jej efektami na sesji i w gazetach. To nieuczciwe, tak nie powinno być.”

Pozostała kwota zaoszczędzona po przetargu czyli w przybliżeniu około 1 mln. zł, trafi do wspólnej puli Subregionu Północnego, z której może skorzystać każda gmina składając nowy wniosek o dofinansowanie.

DROGA PRZYSTAJŃ - PACANÓW

Henryk Mach na sesji:

"W czerwcu 2016 roku podpisano umowę partnerską z Gminą Panki na pozyskanie wspólnego dofinansowania z programu dróg lokalnych na remont ul. Kolejowej, poprzez Kuźnicę Starą, aż do Pacanowa. A w lipcu Panki wycofały się z umowy planując inną drogę do pozyskania doinwestowania. W międzyczasie Przystajń otrzymała dofinansowanie. Sprawa obecnie się bardzo skomplikowała. Poruszam to już dzisiaj, aby nie okazało się, że jesteśmy winowajcą jako gmina, gdy droga na Pacanowie nie zostanie wyremontowana w czasie gdy nasz odcinek zostanie wykonany. Z naszej strony pozostaje tylko do końca marca wyłonić wykonawcę i budować.

Zanim jednak zostanie podpisana z Wojewodą Śląskim umowa o dofinansowanie, zgłosiliśmy się do gminy Panki z zapytaniem czy robimy to wspólnie jako jedno zadanie? Według naszej oceny to wspólny interes, razem zrobilibyśmy to taniej. Sytuacja się obecnie skomplikowała, bo ze strony Panek w tej części Pacanowa planowana jest budowa kanalizacji, która powinna być wykonana przed położeniem asfaltu. Wykonanie powyższego odcinka jest planowane ze środków RPO (Regionalny Program Operacyjny). Co do zasad panujących w RPO, to są one dość proste. Składając wniosek do RPO, a taki został już przez Panki złożony, można zacząć budować i ponosić koszty kwalifikowane z tym związane. Kanalizacja jest tam do wykonania na odcinku około 160m, to tylko 5 lub 6 przyłączy. My z chwilą wyłonienia wykonawcy na zadanie drogowe rozpoczniemy prace i pewnie do połowy lipca zakończymy nasz odcinek. Nie chcę, aby powstało mylne wrażenie że unikamy jako gmina wspólnej inwestycji z sąsiadami. Już od czerwca ubiegłego roku mamy umowę, a Panki wycofały się z wniosku aplikacyjnego. Przystajń ma już dofinansowanie, projekt i prawomocne zgłoszenie. Jako Urząd wysłaliśmy pismo do Rady Gminy i do Wójta Praskiego, aby uzyskać odpowiedź co do stanowiska Gminy Panki. Odbyła się sesja, nasze pismo odczytano, mija czas, a nie mamy odpowiedzi. Nie chcemy stwarzać wrażenia, że robimy coś za plecami Panek. Uważam, że ta inwestycja powinna być wykonana wspólnie. Niestety są terminy rozliczenia wniosku i zgodnie z harmonogramem musimy to robić – wspólnie lub sami."

Jarosław Brzęczek, klobucka.pl