Drugiego stycznia 2017 roku wszczęto śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień przez ówczesnego skarbnika gminy Panki (Elżbieta Wachowska), poprzez organizowania szkoleń w latach 2013 - 2015, dla rady gminy Panki, w ramach których uczestniczyły osoby nieuprawnione. Osoby te uzyskały korzyść materialną w postaci zakwaterowania i wyżywienia podczas takich wyjazdów szkoleniowych. Aby wyjazdy były dla tych osób w ogóle możliwe podrobione zostały podpisy radnych i byłej sekretarz (Danuty Pisuli – przyp. red.) – nieuczestniczących w szkoleniach.
Udział osób nieuprawnionych został potwierdzony w trakcie przesłuchań świadków. Kodeks karny za tego typu przestępstwo przewiduje karę pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat. Jak informował pod koniec 2017 roku rzecznik prokuratury w Częstochowie – prokurator Tomasz Ozimek: - Biegły grafolog nie wskazał osoby lub osób, które mogły brać udział w procederze podrabiania podpisów. Postępowanie umorzono. Według prokuratury rejonowej nie było podstaw do jego ponownego wszczęcia, wpłynęła jednak skarga do prokuratury nadrzędnej, co wymusiło ponowne pozyskanie dokumentów i przesłuchanie dodatkowych świadków. Nie jest obecnie pewne czy prokuratura okręgowa wzorem instytucji podrzędnej również postanowi umorzyć postępowanie bez postawienia zarzutów. Jak jednak dodaje prokurator Ozimek – komplet dokumentów w tej sprawie przekazano prokurator Jolancie Purze, która obecnie zajmie się sprawą.
JAROSŁAW BRZĘCZEK
Klobucka.pl
Wreszcie coś ruszyło w tej sprawie.
Nie ma na co liczyć. Osoby posiadające wiedzę w tej sprawie były już przesłuchane. Skoro nie przekazały jej śledczym, to teraz się nie wychylą. Prokuratura ma to gdzieś. Żeby rozpieprzyć te chore układy to trzeba zagłosować na kogokolwiek spoza obecnych władz.