Panki. Skontaktował się z nami zaniepokojony rodzic jednego z dzieci dowożonych do szkoły podstawowej w Pankach. Uzyskaliśmy od niego informację o nieprawidłowościach, do których dochodzi przy dowozie i odwozie dzieci „do” i „ze” szkoły. Według słów rodzica, który się do nas z problemem zgłosił, osoby konwojujące dzieci nie powinny się tym w ogóle zajmować, gdyż w tym czasie powinny być w urzędzie gminy w Pankach, gdzie odbywają staż z Powiatowego Urzędu Pracy w Kłobucku.

Potwierdziliśmy tę informację w pankowskiej szkole, gdzie niejako przy okazji okazało się, że problemy z opiekunem występują od początku września. Pierwsze odwozy były realizowane przy udziale nauczycieli, którzy „konwojowali” swoich uczniów. Następnie w gminie ktoś wpadł na pomysł, by zaangażować do tego celu pracowników interwencyjnych - i tę wiadomość udało nam się potwierdzić, jednak pracowników tych ostatecznie nie delegowano. W rezultacie wysłano osoby, które w gminie pracują na stażu z Powiatowego Urzędu Pracy. Sprawie przyjrzeliśmy się bliżej.

Stażystki według słów Eweliny Kotkowskiej z Powiatowego Urzędu Pracy powinny przebywać w czasie gdy realizowane są dowozy - w urzędzie gminy. Tam według umowy powinny pracować pod nadzorem opiekuna. Jeszcze tego samego dnia wystąpiliśmy z zapytaniem do PUP, by w odpowiedzi od Dyrektor Małgorzaty Szymańskiej otrzymać pismo, w którym czytamy między innymi:

„Powiatowy Urząd Pracy w Kłobucku informuje, że obecnie są realizowane staże w Urzędzie Gminy Panki dla trzech osób bezrobotnych, to jest w ramach dwóch zawartych w dniu 20 sierpnia 2018 r. umów - o odbywanie stażu przez bezrobotnego dla stanowisk pracownik kancelaryjny, a także w ramach zawartej w dniu 20 sierpnia 2018 r. umowy - o odbywanie stażu przez bezrobotnego realizowanego w ramach bonu stażowego dla stanowiska pracownik kancelaryjny. Każda osoba bezrobotna i kierowana na staż zostaje zapoznana z programem stażu, dodatkowo zobowiązuje się między innymi do sumiennego i starannego wykonywania czynności i zadań objętych programem stażu oraz stosowania się do poleceń organizatora i wyznaczonego przez niego opiekuna, jeżeli nie są sprzeczne z prawem. Organizator stażu w ramach zawarcia umowy również zobowiązany jest do zapoznania bezrobotnego z programem stażu oraz z jego obowiązkami i uprawnieniami oraz zobowiązuje się do zapewnienia należytej realizacji stażu zgodnie z ustalonym programem.

Zgodnie z wyjaśnieniami z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 lutego 2013 r. w opinii Departamentu Rynku Pracy - opiekun bezrobotnego odbywającego staż powinien wykonywać swoje zadania w tym samym miejscu co stażysta, chyba że charakter pracy nie wymaga stałego nadzoru nad stażystą. W ramach wskazanego przez organizatora - Urzędu Gminy Panki programu stażu, w zakresie zadań jakie będą wykonywane przez jednego z bezrobotnych została wpisana między im pomoc przy sprawach bieżących.”

W gminie okazało się, że opiekunem co najmniej jednej stażystki jest Elżbieta Wachowska – gminna sekretarz. Początkowo podano nam, że opiekunem miała być inna urzędniczka, ostatecznie jednak to sekretarz nim została. Dlaczego w Pankach druga po wójcie osoba sprawuje opiekę nad stażystką? Elżbiety Wachowskiej nie udało nam się o to zapytać. Dwukrotnie gdy odwiedziliśmy urząd, pani sekretarz nie było - podobnie zresztą jak wójta. Gdy w urzędzie pojawiliśmy się po raz trzeci, okazało się, że nie ma wójta, sekretarz, skarbnik, a nawet kierowniczki USC - aż czterech najważniejszych w gminie urzędników - to niepojęte.

Ostatecznie dotarliśmy do informacji i tak, pomimo braku rozmowy z prawą ręką wójta. Jak się okazuje, jedna stażystka z PUP, to prywatnie osoba pośrednio związana z tutejszą sekretarz i być może to tłumaczy szczególny tryb opieki. Niestety nie tłumaczy, dlaczego opiekunka nie jeździ autobusem wraz z podopieczną – chociaż powinna wykonywać zadania w tym samym miejscu co stażysta – jak wynika z pisma PUP. Samą stażystkę pytaliśmy dlaczego jest przy odwozie dzieci, a nie w urzędzie gdzie jej miejsce? Nie zechciała informacji udzielić. Gdy ostatecznie do gminy trafiła kilkanaście minut po godzinie ósmej, w obecności innych urzędników zadano pytanie czy jest w urzędzie na stażu z Powiatowego Urzędu Pracy? Odpowiedź była wyjątkowo zaskakująca:

- „nie jestem kompetentna, by na to pytanie odpowiedzieć”.

Jako redakcja rozumiemy więc, że przyszła urzędniczka „kompetencje” będzie stale podnosić i już pod koniec stażu będzie wiedziała skąd się wzięła w urzędzie gminy w Pankach. Jesteśmy też niemal pewni, że godziny przyjścia i wyjścia z urzędu zostały odnotowane dokładnie w dniach, w których stażystki zajmowały się konwojowaniem dzieci do szkoły. Na pewno też stanie się to obiektem szczegółowej kontroli, którą zapowiedział Powiatowy Urząd Pracy w pankowskim urzędzie w związku ze sposobem realizacji staży dla bezrobotnych.

Dodatkowo okazuje się, że w poniedziałek 17 września „konwojentka” nie dopilnowała, by wszystkie dzieci dotarły bezpiecznie do domu. Dwoje dzieciaków z miejscowości Pacanów zostało w szkolnej szatni, gdy autobus już odjechał. Jak łatwo się domyślić w szkole zapewniono im odpowiednią opiekę, pytanie jednak należy zadać inne - co w sytuacji, gdy dzieci zapomni się zabrać z przystanku? Trudno mieć o to jednak pretensje do stażystek w sytuacji gdy należałoby raczej dokonać odpowiedniego przygotowania i przeszkolenia osoby kompetentnej, by pracę o tak szczególnym charakterze wykonywać. Tematu nie będziemy rozwijać, odpowiedzcie sobie państwo sami – kto powinien zadbać o prawidłowe zabezpieczenie dowozów dzieci.

AKTUALIZACJA

Powiatowy Urząd Pracy od poniedziałku 1 października prowadzi kontrolę w Urzędzie Gminy w Pankach. O rezultatach poinformujemy.

JAROSŁAW BRZĘCZEK
Klobucka.pl